Rok temu w Ponferradzie Michał Kwiatkowski został mistrzem świata. To pamiętamy wszyscy. Pytanie czy pamiętamy nazwiska biało-czerwonej ósemki, bez której tego mistrzostwa by nie było, bo w kolarstwie każda jednostka – nawet ta najwybitniejsza – jest tylko jednostką. Bez zespołu znaczy niewiele.