Therese Johaug nie dała rywalkom większych szans na drugim etapie Tour de Ski – biegu ze startu wspólnego na 15 km "klasykiem". W szwajcarskim Lenzerheide Norweżka wygrała z dużą przewagą, obejmując prowadzenie w klasyfikacji generalnej cyklu. Justyna Kowalczyk była 19.
Pozostałe miejsca na podium także zajęły Norweżki. Druga była Ingvild Flugstad Oestberg - 37,9 s za zwyciężczynią, a trzecia Heidi Weng - 1.16,2.
Kowalczyk, która w piątkowym sprincie zajęła 59. miejsce, na starcie stała w jednym z dalszych rzędów. Podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego szybko przebiła się do czołówki. Po dwóch kilometrach była już w czołowej dziesiątce. Później z kilometra na kilometr biegła coraz słabiej.
Johaug natomiast była klasą samą dla siebie. Praktycznie przez całe zawody powiększała przewagę. Norweżka wygrała wszystkie w tym sezonie biegi dystansowe i zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Na pozycję lidera wysunęła się także w Tour de Ski. Jeśli wygra, to drugą w karierze Kryształową Kulę będzie miała na wyciągnięcie ręki, bo za zwycięstwo w tych zawodach otrzymuje się aż 400 pkt premii.
Na niedzielę zaplanowano pięciokilometrowy bieg na dochodzenia techniką dowolną. Tour de Ski zakończy się 10 stycznia, tradycyjnym podbiegiem na stok Alpe Cermis w Val di Fiemme.