Sepp Blatter nie przestaje walczyć o swoje dobre imię. Na kilka dni przed wyborami nowego prezydenta FIFA, Szwajcar przekonuje, że całego "zamieszania" nie byłoby, gdyby to Stany Zjednoczone, nie Katar, zostały organizatorami MŚ 2022. – Mógłbym wtedy spokojnie dokończyć kadencję – tłumaczy.