MŚ w brydżu sportowym: brązowy medal Polaków w kategorii open

– Liczyliśmy na więcej, ale to jest sport, a w sporcie trudno coś zaplanować i przewidzieć. Byliśmy blisko podium w kategorii kobiet, a seniorzy w pierwszej rundzie play off z Australią przegrali wygrany mecz. Takie coś im się nie zdarzyło od niepamiętnych czasów. Ale cieszymy się z tego jednego medalu i z całej imprezy, która stała na wysokim poziomie i przyniosła wiele emocji – ˜powiedział prezes PZBS Witold Stachnik.

Za najbardziej dramatyczny mecz Stachnik uznał półfinałowe starcie w kategorii open Hiszpanów z Monako. Górą o zaledwie sześć punktów byli ci drudzy, a losy rywalizacji ważyły się dosłownie do ostatniego rozdania.

– Hiszpanie po meczu aż się popłakali. Tam w jednym rozdaniu zmieniał się wynik meczu i prowadzili raz jedni, raz drudzy. Dla Hiszpanów to była szansa na życiowy wynik. Chyba szybko drugi raz takiej okazji nie będą mieli. Łzy zresztą były też w naszej ekipie. Po powrocie do hotelu nasz zespół kobiet też się popłakał. Szkoda mi było dziewczyn, bo niewiele brakowało im, aby pokonać Francuzki – opowiadał szef PZBS.

Jak powiedział Stachnik, mistrzostwa w Polsce będą długo pamiętane, ponieważ były rozgrywane w zabytkowej Hali Stulecia. –Mogliśmy grać w jednym pomieszczeniu i widok dziesiątków stolików w turnieju par był nieprawdopodobny. Poza tym dopisała nam pogoda, bo przez cały turniej było słonecznie i po meczach zawodnicy mogli się wybrać na spacer po Wrocławiu, zrelaksować i nabrać sił na kolejne spotkania. Po kilku dniach gry non stop człowiek naprawdę może czuć się zmęczony – dodał.

Wyniki:

Open

finał - Holandia - Monako 155:134

mecz o 3. miejsce - Polska - Hiszpania 105:92

kobiety

finał - USA - Francja 254:180

mecz o 3. miejsce - Chiny - Szkocja 117:67

seniorzy (powyżej 60 lat)

Finał - USA - Francja 194:156

mecz o 3. miejsce - Dania - Tajwan 129:24

Pary mieszane

finał - Holandia - Rosja 183:156

o 3. miejsce - Bułgaria - USA 142:59