PŚ: Kowalczyk poza podium. Wielki powrót Bjoergen

W sobotnim sprincie Polka zajęła 16. miejsce. – Dużo pomyłek, dawno nie biegłam w sprincie o taką stawkę. Pierwszy duży błąd popełniłam już na starcie. Jest inny, cichszy sygnał. Przez chwilę myślałam, że oznacza falstart i zaspałam – oceniła Kowalczyk przed kamerą TVP.

W niedzielę wystartowała na swoim koronnym dystansie. Rozpoczęła bardzo agresywnie – na pierwszym punkcie pomiaru czasu (1,2 km) prowadziła. Na półmetku była już piąta, tracąc do prowadzącej Bjoergen niespełna 8 sekund.

Kolejne kilometry nie były dla Polki korzystne. Nie zdołała odrobić straty do Norweżki, która triumfowała z czasem 26:55.2. Kowalczyk ostatecznie zajęła 9. miejsce, tracąc 52.4 sek. Dla Bjoergen to pierwszy triumf w zawodach z cyklu PŚ po przerwie macierzyńskiej.