W sobotę w Jekaterynburgu stężenie absurdu osiągnęło zenit. Rano Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO) został przyłapany na dopingu, a wieczorem jak gdyby nigdy nic wyszedł do ringu i ciężko znokautował Johanna Duhaupasa (34-4, 21 KO). Rosjanin po raz drugi w 2016 roku znalazł się w centrum dopingowego skandalu.