Justyna Kowalczyk nie włączyła się do walki o medale w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym podczas mistrzostw świata w Lahti. Polka została sklasyfikowana na ósmej pozycji, a szesnasty złoty medal w imprezie tej rangi wywalczyła Marit Bjoergen.
Srebro zdobyła Szwedka Charlotte Kalla, a brąz przypadł kolejnej Norweżce – Astrid Jacobsen.
Kowalczyk od wielu miesięcy podkreślała, że bieg na 10 kilometrów w Lahti będzie jej głównym celem w tym sezonie. Polka, by dobrze się do niego przygotować, rezygnowała ze startów stylem dowolnym w Pucharze Świata na rzecz rozgrywanych stylem klasycznym zawodów niższej rangi.
19 lutego w Otepaeae Kowalczyk pobiegła w PŚ w tej samej konkurencji i zajęła piąte miejsce. Po zawodach w Estonii mówiła, że z każdym dniem jej dyspozycja powinna być lepsza, ale w Lahti Polka już od pierwszego pomiaru czasu – 1,5 kilometra po starcie – traciła dystans do najlepszych. Miała na nim siódmy czas, ze stratą 13,2 s. do prowadzącej Bjoergen.
Na kolejnych międzyczasach strata Kowalczyk systematycznie rosła, a rywalizację ukończyła ostatecznie na ósmej pozycji, ex aequo z Norweżką Ingvild Oestberg. Bjoergen pokonała trasę aż o minutę i 34 sekundy szybciej. Do trzeciego miejsca Polce zabrakło 39 sekund.
Na 40. miejscu rywalizację ukończyła Kornelia Kubińska, 42. byłą Ewelina Marcisz, a na 53. pozycji sklasyfikowano Martynę Galewicz.