Barcelona – Valencia 4:2. Dublet Messiego

Valencia nie tak dawno pokonała Real Madryt, więc na Camp Nou nie zamierzała przyglądać się grze rywala. Choć początek należał do gospodarzy, to goście jako pierwsi strzelili gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił Eliaquim Mangala.
Joao Cancelo (L) i Neymar (fot. Getty Images)
Barcelona nie potrzebowała dużo czasu, aby doprowadzić do wyrównania. Obrońcy Valencii ospale zareagowali na szybki wyrzut piłki z autu przez Neymara. Brazylijczyk podał piłkę Luisowi Suarezowi, a ten strzelił w dalszy róg bramki Valencii.
W 44. minucie sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy za faul Mangali na Suarezie i pokazał Francuzowi drugą żółtą kartkę. "Jedenastkę" wykorzystał Messi, ale na tym nie koniec emocji w pierwszej połowie. Goście przeprowadzili jeszcze jedną akcję, która zakończyła się golem Munira El-Haddadiego , wypożyczonego do Valencii z… Barcelony.
Luis Suarez (fot. Getty Images)
Było jasne, że w drugiej części Valencia postawi przede wszystkim na obronę. Dziesiątka zawodników broniła dostępu do własnej bramki, ale także potrafiła groźnie kontratakować. Dominowała jednak drużyna Luisa Enrique i w 52. minucie zdobyła trzecią bramkę. Messi celnie strzelił prawą nogą w bliższy róg bramki Diego Alvesa.
Barcelona miała kontrolę nad spotkaniem, ale nie potrafiła przypieczętować wygranej czwartym golem. Prób było wiele, a najlepszą miał Neymar, który z rzutu wolnego trafił w słupek. Kibice drżeli o wynik do 89. minuty, kiedy bramkarza gości pokonał Andre Gomes. Dzięki wygranej 4:2 Barcelona jest nadal wiceliderem tabeli i traci do Realu dwa punkty.
- Tak
- Nie