Nenad Bjelica od początku swojej pracy podkreślał, że Lech Poznań dysponuje bardzo mocnym zespołem i musi grać o triumf na każdym froncie. Przed decydującymi o mistrzostwie kolejkami zmienił jednak kurs. – Faworytami do tytułu są Legia i Jagiellonia. My też chcemy wygrać, ale podchodzimy do tej rywalizacji z perspektywy "małej" drużyny – wypalił przed wyjazdowym starciem z Legią.