Przypuszczenia mediów potwierdziły się – Ernesto Valverde został nowym trenerem FC Barcelona, co ogłosił prezydent Josip Maria Bartomeu po zebraniu zarządu. Były trener Athletiku podpisał dwuletnią umowę z opcją przedłużenia jej o rok i zostanie zaprezentowany w czwartek. Do Katalonii przybył w trudnym momencie. Drużyna chce ponownie zacząć wygrywać, a bez gruntownej przebudowy będzie to niemożliwe.
Hiszpan został wybrany przez Barcę z szerokiego grona. Przez pewien czas mówiło się o Jorge Sampaolim i Ronaldzie Koemanie. Argentyńczyk jednak będzie selekcjonerem reprezentacji swojego kraju, a obecny szkoleniowiec Evertonu mógł okazać się zbyt drogi. Josep Maria Bartomeu – prezydent klubu – rozważał także zatrudnienie Juana Carlosa Unzue, lecz ten ostatecznie będzie prowadził Celtę. Do odrzucenia tej kandydatury mogła przyczynić się niedawna sprzeczka z Neymarem.
Z takimi sytuacjami będzie musiał radzić sobie Valverde, dla którego Barcelona będzie pierwszym poważnym testem w trenerskiej karierze. Poza Athletikiem prowadził w Hiszpanii Espanyol, Valencię i Villarreal, ale we wszystkich klubach nie zagościł zbyt długo. W Bilbao przepracował cztery lata, a w 2015 roku zdobył Superpuchar Hiszpanii – pierwsze trofeum od 31 lat. W finałowym dwumeczu pokonał... Barcelonę.
W Katalonii bardzo dobrze pamiętają nie tylko to starcie z Baskami, ale także wiele innych. Valverde zawsze imponował odpowiednim ustawieniem na mecze z Barcą. Jego zespół grał twardo, wywierając presję na rywalu już przy jego polu karnym. Piłkarze bardzo szybko przechodzili do ataku po odbiorze piłki, wykorzystując szybkich skrzydłowych i bocznych obrońców.
Szatnia Barcelony jest ponoć pozytywnie nastawiona do przybycia "nowej miotły" – tak twierdzi kataloński "Sport". Piłkarze co prawda nie znają metod 53-latka, ale Valverde nie ma problemów z nawiązywaniem z nimi dobrego kontaktu. Drużyna dobrze rozpoczęła nową znajomość… wygrywając finał Pucharu Króla z Deportivo Alaves. Dzięki temu Athletic Bilbao zagra w przyszłym sezonie w Lidze Europejskiej.
Mimo wszystko część kibiców jest sceptycznie nastawiona do zmian na ławce trenerskiej. W trakcie ostatnich lat to klub wyrabiał markę szkoleniowcowi, a nie na odwrót. Tak było z Frankiem Rijkaardem, Pepem Guardiolą, Tito Vilanovą, Gerardo Martino i ostatnio Luisem Enrique. Żaden z nich przed przyjściem do Barcy nie miał za sobą poważnych sukcesów w europejskim futbolu jako trener. Oczywiście, trudno rozpatrywać wszystkie przypadki identycznie.
Przez wiele lat głównym kryterium była znajomość filozofii Barcelony. Guardiola i Vilanova byli ludźmi, którzy znali klub od drużyn juniorskich po pierwszą drużynę. Z drugiej strony Martino nie miał nawet doświadczenia w europejskiej piłce. Po nim przyszedł Enrique, który rozpoczął pracę od zdobycia trypletu, a zakończył na stworzeniu zbieraniny przypadkowych piłkarzy.
Fani oczekiwali wielkiego nazwiska, a skończyło się na doświadczonym i rozeznanym w hiszpańskim środowisku fachowcu, który stanie przed sporym wyzwaniem. Na samym początku będzie musiał uporządkować kadrę. Podpisanie nowych umów z Lionelem Messim i Andresem Iniestą jest kluczową sprawą. Ostatnio kapitan Barcelony stwierdził, że nie jest pewny, czy pozostanie w klubie do końca kariery. Być może po rozmowie z nowym trenerem będzie skłonny pozostać na Camp Nou.
Klub planuje także duże transfery, na które musi zebrać pieniądze. Budżet ma wynieść 75 milionów euro, co nie jest dużą kwotą, patrząc na obecne standardy pozyskiwania piłkarzy. Tym bardziej, jeśli głównym celem jest Philippe Coutinho bądź Marco Verratti. Nowy trener będzie musiał rozstać się z kilkoma graczami i sprowadzić nowych. Katalońska prasa informuje, że zależy mu na ściągnięciu Andera Herrery – piłkarza, którego miał już okazję prowadzić w Bilbao.
Guardiola i Enrique osiągali największe sukcesy w swoim pierwszym roku pracy z zespołem – obaj sięgnęli po tryplet. Valverde zostanie w klubie minimum na dwa lata. Czy to oznacza, że w przyszłym sezonie Barcelona wróci na zwycięską ścieżkę? Tylko w ten sposób były trener Athletiku może zamknąć usta krytykom.