Kupowali hurtem i za ogromne pieniądze. Ściągali gwiazdę za gwiazdą, płacili krocie i liczyli, że w ten sposób błyskawicznie podniosą poziom ligi. Szybko jednak okazało się, że piłkarzy trafiających do Chin rozleniwiają horrendalne pensje, a umiejętności kolegów demotywują. Podsumowując bowiem to, jak poradzili sobie ci, którzy dopiero co byli bohaterami głośnych transferów, można dojść do prostego wniosku – eksperymentu nie można uznać za w pełni udany.