Artur Szpilka przegrał dwie ostatnie walki, z kolei Krzysztof Zimnoch w sobotę uległ w starciu z Joeyem Abellem. Mimo to 2 grudnia ma dojść do długo oczekiwanego starcia panów. – Moim zdaniem to jest i tak jedyna batalia w Polsce, która może sprzedać porządne PPV – zapewnił Andrzej Wasilewski, promotor Szpilki i Zimnocha.