Roger Guerreiro został kierowcą w znanej sieci świadczącej przewozy – Uber. Na pierwszy rzut oka ta wiadomość brzmi jak żart, ale to prawda. Brazylijczyk miał dość słabej organizacji klubów w jego ojczyźnie i zajął się inną profesją. Było to jednak tymczasowe zajęcie. – Robiłem to w wolnym czasie – przyznał dla legia.net.