Robert Lewandowski przyzwyczaił nas do tego, że regularnie strzela. W dziesięciu meczach eliminacji mistrzostw świata trafił do bramki rywali aż 16 razy. W poniedziałek wystąpił w nowej roli – musiał bronić... pracy licencjackiej. Z zadania wywiązał się równie dobrze jak z boiskowych obowiązków!