W poniedziałek Leszek Krowicki podał nazwiska osiemnastu zawodniczek, które począwszy od listopadowego turnieju towarzyskiego w Rumunii przygotować się będą do występu w grudniowych mistrzostwach świata. – Martwię się o każdą pozycję i nie ukrywam, że kadra nie osiągnęła jeszcze poziomu, którego oczekuję – powiedział selekcjoner, który powołaniach zaskoczył pominięciem m.in. Aliny Wojtas i Marty Gęgi.