"Nasz faworyt w Turnieju Czterech Skoczni nazywa się w tej chwili Richard Zweitag" – taką grę słów stosuje dziennik "Bild", komentując wyniki drugiego konkursu 66. Turnieju Czterech Skoczni. Richard Freitag podkreśla jednak, że nie składa broni i zamierza powalczyć o końcowy triumf z Kamilem Stochem.