Ostatnie 18 miesięcy było bardzo trudne. Częściej niż z rywalkami musiała walczyć z wirusem mononukleozy, który zaatakował układ immunologiczny. Pokonała chorobę, a w weekend wróci do rywalizacji na kortach w Glasgow. – Żyłam z nadzieją, że to właśnie będzie ten dzień i poczuję się lepiej. Kiedy tak mi się wydawało, szłam pobiegać, ale po pięciu minutach miałam zadyszkę – opowiedziała Urszula Radwańska w rozmowie ze SPORT.TVP.PL.