W lipcu 2013 roku wygrała wielkoszlemowym Wimbledon, a w sierpniu niespodziewanie zakończyła karierę. Powód? Poważna kontuzja barku. Największy koszmar przeżyła jednak na sportowej emeryturze – przemoc psychiczna oraz tajemniczy wirus, który niemal nie zakończył się dla niej tragicznie. W poniedziałek Marion Bartoli wraca na światowe korty.