Rehabilitacja Mourinho. United w półfinale FA Cup

Piłkarzy obu zespołów przywitał... śnieg. Boisko na Old Trafford nie było w najlepszym stanie, być może dlatego nie był to też najlepszy mecz w historii futbolu. Delikatnie rzecz ujmując.
Gospodarze od początku mieli wyraźną przewagę i prowadzili grę. Mądrze ustawieni goście nie pozwalali im jednak na wiele, a znacznie więcej działo się, gdy to Brighton zapędzało się pod pole karne Sergio Romero. Argentyńczyk był jednak znakomicie dysponowany i kilkukrotnie ratował skórę kolegom.
Pierwszy gol padł na kilka minut przed przerwą: Nemanja Matić, jakby od niechcenia, dośrodkował w okolice pola bramkowego, a tam jak spod ziemi wyrósł Romelu Lukaku, który z bliska uderzył piłkę głową.
Trafienie pieczętujące wygraną Czerwonych Diabłów, z 84. minuty, było bardzo podobne: tym razem jednak Matić wystąpił w roli egzekutora, a podawał Ashley Young.
United to drugi półfinalista tej edycji FA Cup. Wcześniej, po wygranej ze Swansea, awans zapewnił sobie Tottenham. W niedzielę do najlepszej czwórki awansują zwycięzcy meczów Wigan – Southampton i Leicester – Chelsea.