To był wielki sezon Kamila Stocha. Dominatora nie zabrakło oczywiście w naszym podsumowaniu, choć skupiliśmy się także na mniej oczywistych wydarzeniach. Powrót Adama Małysza na skocznie, niesamowity skok Ryoyu Kobayashiego oraz kamienna twarz Janne Ahonena.