Tuż po skończeniu szesnastu lat trafił do Manchesteru City. Po niecałym roku zadebiutował w zespole rezerw. Uznano jednak, że bramkarzem pierwszej drużyny nigdy nie zostanie i bez żalu oddano go Mainz. Teraz Loris Karius, już w barwach Liverpoolu, jest o krok od wyeliminowania The Citizens z Ligi Mistrzów.