Real Madryt był zmuszony do szukania nowego trenera po tym, jak Zinedine Zidane w końcówce maja ogłosił, że odchodzi. Królewskim zależało, żeby szkoleniowca znaleźć jak najprędzej, dlatego ponieśli dodatkowe koszta. Okazuje się, że i tak były one najmniejsze w ciągu ostatniej dekady...