Trener kobiecej sztafety 4x400 m i Justyny Święty-Ersetic Aleksander Matusiński przyznał, że w sobotę jego podopieczna zrobiła coś kosmicznego. Był dumny ze wszystkich dziewczyn, które zostały gwiazdami berlińskich mistrzostw Europy. Święty okrzyknięto królową czempionatu.