– Serce rosło, jak się patrzyło na naszych zawodników, i to nie tylko tych, którzy rywalizowali w danym momencie na płycie Stadionu Olimpijskiego w Berlinie – przyznał prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Henryk Olszewski po powrocie ekipy z mistrzostw Europy.