Nie chce, by nazywano go gwiazdą. Ucieka od porównań do siatkarzy z minionych lat. Artur Szalpuk od początku mistrzostw świata prezentuje poziom, który pozwala zbliżyć się do najlepszych. – Na razie jest na etapie zdobywania szczytu. Miejmy nadzieję, że osiągnięcia nie zawrócą mu w głowie – tonuje Ireneusz Mazur w rozmowie ze SPORT.TVP.PL. Transmisja ze spotkania Polska – Włochy od 20:20 w TVP Sport, SPORT.TVP.PL i aplikacji mobilnej oraz od 21:05 w TVP1.
W 2015 roku miał być liderem kadry juniorów podczas mistrzostw świata, ale otrzymał szansę wyjazdu na Puchar Świata. W kadrze seniorów został na kolejne miesiące. Podczas turnieju w Bułgarii i we Włoszech z meczu na mecz wyrasta na lidera, choć pozostaje bardzo skromny.
– Artur od momentu przyjścia do klubu z Gdańska osiągnął stabilizację. Prezentuje dobrą grę również w kadrze. Zwyżka formy pozostałych reprezentantów przełożyła się na dyspozycję Szalpuka – stwierdził Mazur.
Początek kariery nie był tylko i wyłącznie pasmem sukcesów. – Przeszedł zawód w sezonie reprezentacyjnym pod wodzą Antigi. Aktualnie w zespole są od niego młodsi. Nie można go izolować. Pozostali poczuliby się źle. Między innymi Jakub Kochanowski, który również dobrze się rozwija. Nie zmienia to jednak faktu, że Artur obok Michała Kubiaka wywalczył sobie miejsce w składzie. Najprawdopodobniej na stale wygrał rywalizację z Aleksandrem Śliwką, który dostaje mniej szans podczas turnieju – zauważył.
– Dysponuje świetnym atakiem. Jest dobry w ofensywie. Blokuje. Precyzyjnie zagrywa. Ma oczywiście kilka elementów, które warto udoskonalać, na przykład przyjęcie, ale radzi sobie w trudnych momentach – dodał.
Na tę chwilę jest najskuteczniejszym z Polaków (114 punktów). Nie zamierza jednak przechwalać się osiągnięciami.
– Czy jest i będzie skromny? Dopiero się okaże. Na razie jest na etapie zdobywania szczytu. Miejmy nadzieję, że osiągnięcia nie zawrócą w głowie. Oby nie pomyślał, że jest już kompletnym graczem. Byłoby to złe dla niego i kadry. Kolejne lata będą równie ciekawe. Potrzeba ciągle rozwijającego się zawodnika na wysokim poziomie. Takim jest. Wynikowo daje radę, nawet przeciwko najlepszym reprezentacjom – przekazał.
W meczu z Serbią (3:0) kilka razy brał odpowiedzialność na siebie. Nie zawiódł. Zapewnił cenne punkty i przybliżył zespół do zwycięstwa. – Nie boi się ryzykować. Nie wstrzymuje ręki. Nie ma kompleksów. Im trudniejsza piłka, tym lepiej. Dzięki takiej postawie wygrał rywalizację ze Śliwką – podsumował Mazur.
– Trener na początku nie wiedział z kim ma do czynienia. Gdyby nie dobra gra w klubie mogło go zabraknąć podczas turnieju. Jak się okazało zdobył zaufanie. Mecze z trudnymi rywalami przekonały Heynena – zakończył.
W piątek biało-czerwoni zagrają z Włochami. Zobacz, co musi się stać, by Polacy awansowali do strefy medalowej
Szczegóły transmisji meczu Polska – Włochy:
Studio w TVP Sport: 20:20
Studio w TVP 1: 21:05
Transmisja meczu: 21:15
Komentatorzy: Piotr Dębowski, Grzegorz Szymański
Prowadzący studio: Przemysław Babiarz
Reporterzy: Aleksandra Rajewska, Filip Czyszanowski
Następne
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna