Jeszcze kilkanaście dni temu niewiele osób dawało polskim siatkarzom szansę na obronę tytułu mistrza świata. Faworytami byli Amerykanie i Rosjanie, zagrozić im mieli Brazylijczycy lub Włosi. Okazało się jednak, że biało-czerwoni najlepiej trafili z formą na końcówkę wyczerpującego turnieju. A na dodatek wykazali się największą determinacją, co widać było szczególnie w wygranym 3:0 finale z Brazylią.