Szczypiorniści PGE Vive Kielce wygrali z IFK Kristianstad 33:31 (17:12) w meczu 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Zespół Tałanta Dujszebajewa zafundował jednak sobie i kibicom prawdziwy horror w końcówce, chociaż po pierwszej części spotkania prowadził różnicą pięciu bramek.