NHL: kanadyjskie starcie dla Senators. Szalona druga tercja


W pierwszej tercji gospodarze oddali dwa razy więcej strzałów od przyjezdnych, ale to kibice z Ottawy byli w lepszych humorach. W 10. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Dylan DeMelo, nad krążkiem przeskoczył Zack Smith i goście prowadzili 1:0.
Najwięcej emocji było w drugiej tercji. Hokeiści z Toronto potrzebowali zaledwie 70 sekund na strzelenie dwóch goli – najpierw trafił Morgan Rielly, a po chwili Auston Matthews.
I gdy wydawało się, że gospodarze pójdą za ciosem, po kolejnych trzech minutach z prowadzenia ponownie cieszyli się Senatorowie. Bramkę na 2:2 zdobył Chabot, a na 3:2 Chris Tierney. Na tym emocje w tej części spotkania się nie skończyły i do remisu, wykorzystując grę w przewadze, doprowadził Chris Tierney.
Trzecia tercja należała do gości i to oni w pełni zasłużenie wygrali kanadyjskie starcie w Toronto. W 42. minucie drugiego gola w tym meczu zdobył Chabot, a w końcówce, gdy miejscowi wycofali bramkarza, wynik ustalił Mark Stone.


