Przed spotkaniem nic na to nie wskazywało, ale reprezentacja Polski była blisko sprawienia ogromnej niespodzianki w meczu z Danią. Była, bo spotkanie zostało przerwane w trzeciej tercji przez problemy z lodem... W tamtym momencie biało-czerwoni prowadzili 1:0 po bramce Dominika Pasa. Dokończenie spotkania w sobotę.