Derby Liverpoolu w przeciwieństwie do derbów Londynu długo nie rozpieszczały kibiców. Fani zgromadzeni na Anfield bardzo długo musieli czekać na zobaczenie gola. Ten nadszedł bowiem dopiero w ostatnich sekundach, a zwycięską bramkę na 1:0 (0:0) w dość osobliwych okolicznościach zdobył Divock Origi.