Jakub Przygoński, który w ostatnim Rajdzie Dakar zajął piąte miejsce, jest optymistą przed kolejną edycją tej najtrudniejszej terenowej imprezy świata. – Nie jedziemy do Peru, żeby dojeżdżać do mety, ale się ścigać. Czujemy się silni i pewni siebie – zapewnił.