Już podczas gry w Polsce Nicki Bille Nielsen znany był z niezbyt sportowego trybu życia. Piłkarzowi czasem puszczały hamulce. Choć w Poznaniu jeszcze w jakikolwiek sposób trzymał się w ryzach, po wyjeździe na zachód już tak nie jest. Święta w jego domu były tak huczne, że… jedną osobę zabrała karetka, a dwie – policja.