W Realu Madryt planowano zupełnie inny sezon. Odejście Cristiano Ronaldo miało pokazać, że zespół jest w stanie grać na podobnym poziomie i osiągać sukcesy także bez Portugalczyka. W rzeczywistości udowodniło jednak coś zupełnie innego, tyle że kryzys nie kończy i nie zaczyna się na samym odejściu napastnika. Co go wywołało? Przyjrzyjmy się sytuacji.