Kilka dni temu sparowali ze Stalą Mielec i Gwardią Opole, a w piątek pokonali wicemistrzów świata z 2015 roku i ćwierćfinalistę sprzed dwóch lat, Katar. Już drugiego dnia mistrzostw świata 2019 piłkarze ręczni reprezentacji Angoli sprawili sensację, którą trudno będzie pobić do końca turnieju.
Przed startem meczu szans na zwycięstwo nie dawał zawodnikom z Afryki praktycznie nikt. Trudno było jednak o inne przewidywania, skoro spotykały się kolejno ostatnia drużyna poprzednich mistrzostw i ćwierćfinalista tamtego turnieju, który w 1/8 finału pokonał wtedy ówczesnych mistrzów Europy Niemców.
Od tego czasu w składzie Katarczyków nie doszło do większych zmian. O sile drużyny wciąż stanowią "farbowane lisy" i choć zespół w ostatnich miesiącach nie grał już tak dobrze, to przed piątkowym meczem nie miało to znaczenia – na tle Angoli i tak był faworytem.
Od startu gry to jednak rywale nadawali ton. Katarczycy pierwsze prowadzenie uzyskali w 2. minucie, a na kolejne (zarazem ostatnie) czekali do 57. minuty. Jeszcze 30 sekund przed końcem prowadzili 23:22, ale i tak przegrali – gola na wagę triumfu rzucił sekundę przed syreną Claudio Chicola.
25 seconds away from the final buzzer, @Qatarhandball 🇶🇦 were leading Angola 🇦🇴 by one in Group D, but the African nation did everything right in those last moments and took the points in the last breath! 🤯 # pic.twitter.com/RUHG36b59h
— IHF (@ihf_info) 11 stycznia 2019
Katarczycy tragicznie wypadli w piątek w ofensywie. W pierwszej połowie rzucili rywalom tylko osiem goli, grając na skuteczności rzędu 27 procent. Po przerwie poprawili nieco statystyki, ale nie na tyle, by zwyciężyć.
Wśród ich rywali bohaterami zostali bramkarz Giovany Muachissengue (18 interwencji, 45-procentowa skuteczność!) oraz Rome Hebo, który rzucił siedem goli.
Po piątkowej porażce szanse Katarczyków na awans do drugiej fazy mistrzostw poważnie zmalały. Niezależnie od wyników kolejnych meczów, dla reprezentantów Angoli te mistrzostwa to już sukces. A pomyśleć, że kilka dni temu przegrali z osłabioną brakiem kadrowiczów Gwardią Opole...
Czytaj więcej:
– Startują MŚ 2019 piłkarzy ręcznych. Pierwsze od 14 lat bez Polaków...
– Mariusz Jurkiewicz odchodzi z VIVE. Z Kielc przeniesie się do Gdańska
– Gębala w Kielcach? Prezes VIVE dementuje, a zawodnik odmawia komentarza
33 - 26
Haukar
23 - 28
MKS PR URBIS Gniezno
27 - 28
PGE MKS FunFloor Lublin
35 - 27
HC Podravka Vegeta
28 - 22
CS Rapid Bukareszt
30 - 29
Ikast Haandbold
26 - 28
JDA Bourgogne Dijon
31 - 24
KPR Ruch Chorzów
27 - 30
Consevas Orbe Zendal BM Porrino
30 - 31
Paris Saint-Germain HB
26 - 30
SC Magdeburg
30 - 20
Energa Start Elbląg
33 - 31
GOG
35 - 28
Fenix Toulouse
36 - 29
Limoges Handball
29 - 26
MT Melsungen
19 - 25
Zepter KPR Legionowo
31 - 28
Hazena Kynżwart
25 - 23
Valur
34 - 27
Sośnica Gliwice
25 - 28
HC Blomberg-Lippe
31 - 31
HC Alkaloid
37 - 31
Runar Sandefjord
12:00
Thueringer HC
14:00
Super Amara Bera Bera
12:00
HB Ludwigsburg
14:00
Storhamar Handball Elite
14:00
Energa Szczypiorno Kalisz
15:00
Olympiacos SFP
16:00
AEK Ateny
17:00
CS Minaur Baia Mare
17:30
MSK IUVENTA Michalovce
16:45
HC Kriens-Luzern
16:45
Sport Lisboa e Benfica
18:45
VfL Gummersbach
18:45
FC Porto
18:45
Dinamo Bukareszt
18:45
OTP Bank-Pick Szeged
16:00
KPR Ruch Chorzów
16:00
KPR Gminy Kobierzyce
16:00
PGE MKS FunFloor Lublin
16:00
Piotrcovia Piotrków Tryb.