Pyta stróż: "Gdzieś pan był tyle lat? Wędrowałem przez głupi świat." Konstanty Ildefons Gałczyński. Wcale nie o Nim. <br /><br /> W Australii będzie już niedzielne popołudnie, w rodzinnym Krakowie wzeszło słońce. Budzik zadzwonił o 6:00, może 6:05. Wyrwał ze snu. Zgasły światła, bolidy wystrzeliły. Wrócił.