Camp Nou. Na zegarze 17. minuta i 14. sekunda meczu. Z trybun coraz głośniej słychać okrzyk independencia, przeplatany ze skandowaniem llibertat presos politics (wolność dla więźniów politycznych). Turyści, którzy na stadionie znaleźli się przypadkowo, patrzą po sobie ze zdziwieniem. Niektórzy nie rozumieją, że mają do czynienia z czymś innym niż zwykła przyśpiewka. Głosy cichną, jak gdyby nic się nie stało. Aż do 17. minuty 14. sekundy drugiej połowy. I tak jest w każdym kolejnym spotkaniu...