Trwa uciążliwy powrót do zdrowia Macieja Sulęckiego. Były pretendent do mistrzostwa świata WBO w końcu pozbył się gipsu i wierzy, że prawa ręka będzie tak silna, jak dawniej. Nieśmiało planuje powrót na ring, nie porzucając myśli o amerykańskim śnie. – Chciałbym pójść śladem Adama Kownackiego, który zyskuje coraz większą rzeszę kibiców – powiedział. Na kolejny pojedynek będzie musiał jednak jeszcze poczekać.