John McEnroe i Jimmy Connors grali w tenisa, jak za dawnych lat, p-odczas wielkoszlemowego turnieju US Open (z pulą nagród 21,6 mln dol.). Dwaj legendarni leworęczni zawodnicy - ”straszny” Mac i dzielny Jimmbo odbijali tym razem piłki nie na Arthur Ashe Stadium, lecz na korcie numer 4.
- Powróciło kilka dobrych wspomnień - powiedział McEnroe. Obu tenisistom przypomniały się dawne czasy, kiedy w czołowej dwudziestce rankingu ATP było więcej Amerykanów, a nie tak jak dziś tylko Andy Roddick.
Ci z fanów tenisa, którzy wychowali się na pojedynkach obu asów pamiętają lata chwały McEnroe i Connorsa. Pierwszy triumfował na nowojorskich kortach czterokrotnie w latach 1979-84, a drugi pięć razy w 1974-83. Najbardziej zapamiętali elektryzujący rok 1991, gdy 39-letni Connors dotarł do półfinału turnieju. I te wzniesione do góry, zaciśnięte pięści, okrzyki do kamer, wszystko to, co tak uwielbiali kibice u niepokornego Connorsa.
To była ”złota era” amerykańskiego tenisa, która minęła zdawałoby się bezpowrotnie. Od czasu gdy przestali grać Pete Sampras i Andre Agassi, nie ma już w USA zawodników światowej klasy, poza samotnym Roddickiem. Brat Johna McEnroe, Patrick, kieruje związkiem tenisowym USA (US Tennis Association), ale USTA zajmuje się tylko elitą.
McEnroe nie ukrywa, że nosi się z zamiarem utworzenia akademii tenisowej talentów. Uważa, że mogliby się oni uczyć od wszystkich gwiazd amerykańskiego tenisa, czasów obecnych i z przeszłości.
- Jimmy nauczył mnie wiele, jeśli chodzi o systematyczność w treningu. Taki facet, jak on mógłby być inspiracją dla młodzieży. Nie możemy tylko siedzieć i mówić o pracy nóg i technice. Dawni tenisiści mogą wiele nauczyć nowe
pokolenia - powiedział McEnroe. Obaj z Connorsem zgodzili się z poglądem, że odrodzenie amerykańskiego tenisa męskiego wymagać będzie dużo pracy.
- Cały czas mówimy o jednym zawodniku. Dlaczego nie o dziesięciu, dwunastu czy piętnastu? Musimy mieć więcej utalentowanych, młodych tenisistów, a żeby tak się stało, potrzebny jest ktoś, kto zawładnie wyobraźnią młodych - podkreślił Connors. Sam skromnie uznał, że to nie chodzi o niego.
McEnroe uważa, że dobre czasy dla Amerykanów powrócą. - Kto by przypuszczał dziesięć lat temu, że chłopak z dobrej, szwajcarskiej rodziny będzie najlepszym tenisistą świata, a jego rywalem chłopak z Majorki? - pytał McEnroe, mając na myśli Rogera Federera i Rafaela Nadala.
Mirra Andriejewa, Diana Shnaider
TRWA 1 - 0
Xinyu Jiang, Fang-Hsien Wu
Jakub Mensik
2 - 1
Taylor Fritz
Novak Djoković
2 - 0
Grigor Dimitrow
Taylor Fritz
2 - 1
Matteo Berrettini
Katerina Siniakova, Taylor Townsend
1 - 2
Cristina Bucsa, Miyu Kato
Jessica Pegula
2 - 1
Alexandra Eala
Sebastian Korda
0 - 2
Novak Djoković
Aryna Sabalenka
2 - 0
Jasmine Paolini
Louisa Chirico
15:00
Ana Konjuh
Fernanda Contreras
15:00
Kajsa Rinaldo Persson
Gabriela Lee
15:00
Katherine Sebov
Jazmin Ortenzi
15:00
Anastazja Tichonowa
Aleksandra Krunić
15:00
Dalila Jakupovic
Elizabeth Mandlik
15:00
Eva Vedder
Adrian Mannarino
16:00
Naoki Nakagawa
Corentin Denolly
16:00
James Kent Trotter