Gonzalo Higuain katem Korei

Mateusz Bonecki

Argentyńczycy zagrali dużo skuteczniej w drugim meczu mundialu i pokonali Koreę Południową aż 4:1. Azjaci szczególnie zapamiętają Gonzalo Higuaina, który zdobył trzy bramki. Jest to pierwszy hat-trick w mistrzostwach świata od wyczynu Pedro Paulety przeciwko Polsce w 2002 roku.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Argentyna zagrała w tym meczu bez rozgrywającego Juana Sebastiana Verona, który nabawił się kontuzji prawej łydki. W składzie zastąpił go piłkarz Liverpoolu - Maxi Rodriguez. Brak rozgrywającego Estudiantes La Plata nie był jednak zupełnie widoczny.

Czwartkowy mecz rozpoczął się tak jak poprzedni pojedynek zespołu z Ameryki Południowej. Biało-niebiescy rozgrywali piłkę, a głęboko okopani Koreańczycy wyczekiwali na kontry. Przez kwadrans ich plan się udawał.

Super niebezpieczne stałe fragmenty gry


W 16. minucie padł gol dla Albicelestes, a jej autorem był... Park Chu-young. W pole karne dośrodkował z rzutu wolnego Lionel Messi, piłkę przedłużył głową Martin Demichelis, a koreański napastnik pechowo skierował futbolówkę nogą do własnej bramki. To już drugie trafienie samobójcze w tym turnieju.

Chwilę później groźnie strzelał z dalszej odległości Ki Sung-yong, a w odpowiedzi prawdziwą "petardą" popisał się Carlos Tevez. Oba strzały jednak minimalnie przeleciały nad poprzeczką.

W 25. minucie doszło do wydarzenia, które może sprawić wiele problemów Maradonie, szczególnie patrząc na umiejętności Demichelisa (ale o tym później). Urazu nabawił się doświadczony Walter Samuel i musiał opuścić boisko. Obrońcę Interu zastąpił Nicolas Burdisso.

Koreański bramkarz oprócz rywali musiał też uważać na strzały swoich kolegów
Koreański bramkarz oprócz rywali musiał też uważać na strzały swoich kolegów

Jednak to właśnie Burdisso wydatnie przyczynił się do zdobycia kolejnej bramki, podobnej do tej pierwszej, tym razem to jednak Gonzalo Higuain wpisał się na listę strzelców. Obrońca Romy przedłużył dośrodkowanie Maxi Rodrigueza, a napastnik Realu Madryt z bliskiej odległości pokonał Junga Sunga-ryonga.

Argentyńczycy spokojnie kontrolowali przebieg spotkania. Kolejnych okazji nie potrafili wykorzystać Angel di Maria, którego uderzenie obronił bramkarz oraz Messi, który uderzył tuż obok słupka.

Demichelis jak dziecko we mgle

Wydawało się, że wynik nie zmieni się do przerwy. Wtedy "błysnął" Demichelis, który na pewno później usłyszał kilka gorzkich słów od selekcjonera. Piłkarz Bayernu Monachium czuł się tak pewnie, że nie zwrócił uwagi na Lee Chunga-yonga, który wyskoczył mu zza pleców, bez trudu zabrał piłkę przed polem karnym i pokonał Sergio Romero.

Druga połowa toczyła się w bardzo szybkim tempie. To Albicelestes stwarzali sobie więcej okazji, ale ich rywale potrafili poważnie zagrozić faworytom. Po jednej z kontr i znakomitym podaniu od Chunga-yonga, w znakomitej sytuacji znalazł się Yeom Ki-hun, jednak nie potrafił trafić w bramkę.

Gonzalo Higuain zepchnął w cień samego Leo Messiego
Gonzalo Higuain zepchnął w cień samego Leo Messiego

Gdzie Messi nie może, tam Higuaina pośle

Koreańczycy próbowali wyrównać, ale przez to byli bardziej narażeni na kontry rywali. I w 76. minucie nie zdołali powstrzymać błyskawicznego ataku dwukrotnych mistrzów świata.

W pole karne wbiegł w swoim stylu Messi, oddał pierwszy strzał, który obronił Sung-ryong, więc gwiazdor Barcelony spróbował drugi raz, tym razem jednak trafił w słupek, po czym piłka znalazła się pod nogami Higuaina, który nie miał kłopotów z trafieniem do bramki.

Kilkadziesiąt sekund później było już 4:1. Messi znalazł się przed polem karnym, podał na skrzydło do wprowadzonego po przerwie Sergio Aguero, który dośrodkował do Higuaina, a piłkarz Królewskich głową umieścił piłkę w siatce. Powtórki wykazały, że był jednak na spalonym.

Argentyńczycy tym występem pokazali, że wbrew fachowcom stać ich na pokonanie każdego rywala. Triumfować może również Diego Maradona, którego uważano przed mundialem za główną przeszkodę jego piłkarzy do zdobycia tytułu.

Sprawdź jaki wynik typowali Muniek Staszczyk i Hirek Wrona!

Diego Maradona był zachwycony grą swoich piłkarzy
Diego Maradona był zachwycony grą swoich piłkarzy

STATYSTYKI
ARGENTYNA
KOREA POŁUDNIOWA
4
BRAMKI 1
22
STRZAŁY 13
11
STRZAŁY CELNE 2
19
FAULE 19
6
RZUTY ROŻNE 2
0
RZUTY KARNE 0
4
NA SPALONYM 0
3
ŻÓŁTE KARTKI 2
0 CZERWONE KARTKI 0
  38 min.
REALNY CZAS GRY   30 min.
57% POSIADANIE PIŁKI 43%

Najnowsze
Szmal o wyborze trenera Polaków: musieliśmy iść na kompromis
tylko u nas
Szmal o wyborze trenera Polaków: musieliśmy iść na kompromis
| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn 
Jota Gonzalez został we wtorek przedstawiony jako nowy selekcjoner polskich piłkarzy ręcznych (fot. PAP / Paweł Bejnarowicz/ZPRP)
Skandal w Niemczech. Związek wściekł się na trenera
Radość trenera Arminii Bielefeld po wyeliminowaniu Bayeru Leverkusen (fot. Getty).
nowe
Skandal w Niemczech. Związek wściekł się na trenera
| Piłka nożna / Niemcy 
Real czy Barcelona? Oglądaj finał Pucharu Króla w TVP!
FC Barcelona – Real Madryt. Finał Pucharu Króla. Transmisja online na żywo w TVP Sport (26.04.2025)
transmisja
Real czy Barcelona? Oglądaj finał Pucharu Króla w TVP!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Rewolucja w klubie Ekstraklasy! Zwolniony cały pion sportowy
Dariusz Adamczuk (z lewej) opuszcza Pogoń Szczecin (fot. PAP)
Rewolucja w klubie Ekstraklasy! Zwolniony cały pion sportowy
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kluczowe tygodnie dla Zalewskiego. Włosi zaskoczeni Polakiem
Nicola Zalewski (fot. Getty Images)
polecamy
Kluczowe tygodnie dla Zalewskiego. Włosi zaskoczeni Polakiem
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Sensacyjny triumf w Lidze Mistrzów? "Mogą wygrywać z każdym"
Tak piłkarze Interu świętowali zwycięstwo z Bayernem w Lidze Mistrzów (fot. Getty Images)
polecamy
Sensacyjny triumf w Lidze Mistrzów? "Mogą wygrywać z każdym"
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Kto wygra Puchar Polski? Transmisja finału Pogoń – Legia w TVP!
Pogoń Szczecin – Legia Warszawa. Finał Pucharu Polski. Transmisja online na żywo w TVP Sport (2.05.2025)
transmisja
Kto wygra Puchar Polski? Transmisja finału Pogoń – Legia w TVP!
| Piłka nożna / Puchar Polski 
Do góry