Jeszcze do niedawna mówiło się, że Thierry Henry może objąć Aston Villę. Jeśli chodzi o przyszłość Francuza, nastąpił jednak zwrot spraw i teraz najbliżej jest mu do objęcia... reprezentacji Egiptu.
Henry gościł na mundialu w Rosji jako członek sztabu szkoleniowego Belgów. Teraz jednak chciałby rozpocząć pracę na własny rachunek, a według angielskich mediów, najbliżej jest mu w tej chwili do posady selekcjonera Egiptu.
– Spotkaliśmy się z agentem Henry'ego, który czeka teraz na nasz dokładny projekt rozwoju zespołu. Wydaje się jednak, że jesteśmy blisko porozumienia – stwierdził Nader El-Sayed, członek federacji.
Posada selekcjonera jest w Egipcie wolna po tym, jak rozstano się z Hectorem Cuperem, który osiągnął kiepski rezultat na mistrzostwach świata. Z trzech grupowych meczów, Faraonowie nie wygrali ani jednego – strzelili przy tym dwa gole a stracili sześć.