Atmosfera wokół Pogoni Szczecin staje się coraz bardziej nerwowa. Słaba jesienią dyspozycja Portowców sprawiła, że od zespołu odwrócili się kibice. Złość fanów najbardziej skupiła się Piotrze Petaszu, który jeszcze rok temu był ulubieńcem szczecińskiej publiczności – czytamy w piątkowym „Przeglądzie Sportowym”.
Po sobotnim meczu z Kolejarzem Stróże, 26-letni pomocnik był załamany. – To na mnie wyładowali się sfrustrowani kibice. Nigdy nie nasłuchałem się tylu obelg. A przecież wygraliśmy 3:0. Nawet nie chcę myśleć co bym dowiedział się na swój temat, gdybyśmy przegrali – powiedział Petasz ze smutkiem w głosie.
Dlaczego kibice Pogoni za kozła ofiarnego upatrzyli sobie akurat tego piłkarza? – Sam chciałbym wiedzieć. Być może oczekują, że będę strzelał tyle goli, ile poprzedniej jesieni. Prawdą jest, że teraz nie jestem tak skuteczny – zastanawia się pomocnik „Dumy Pomorza”.
Po spotkaniu z Kolejarzem był tak rozgoryczony, że zastanawiał się nad zmianą otoczenia. – Robię dla tego klubu wszystko, co tylko w mojej mocy. W zamian byłem wyzywany od najgorszych – żalił się Petasz. Przed samym wyjazdem na mecz z Górnikiem Polkowice doszło do spotkania kibiców z piłkarzami. – Wyjaśniliśmy sobie nieporozumienia. Nie ma między nami konfliktu. To tylko garstka fanów jest przeciwna mnie i drużynie – stwierdził Petasz, który ma nadzieję, że kibice Pogoni swoje żale będą demonstrować w bardzie cywilizowany sposób.
Cały artykuł w piątkowym wydaniu „Przeglądu Sportowego”
6 - 1
Walia
2 - 5
Francja
1 - 3
Hiszpania
1 - 2
Belgia
1 - 1
Szwajcaria
4 - 3
Islandia
4 - 1
Walia
4 - 0
Holandia