Lech przegrywał w rewanżu z Podbeskidziem w Bielsku-Białej 0:2, ale trzy bramki rezerwowych Semira Stilicia i Artjomsa Rudnevsa utrzymały Kolejorza w grze o trofeum. Finał 3 maja, rywalem Legia albo Lechia.
Lech miał wyciągnąć w rywalizacji z Podbeskidziem wnioski po tym, jak pierwszoligowiec wyeliminował Wisłę Kraków. Ale i we wtorek długo wydawało się jednak, że i tym razem Robert Kasperczyk znalazł sposób na czołową ekipę w kraju.
Fantastyczny Zajac
Na początku poznaniacy przeważali. Ale znakomicie spisywał się Richard Zajac. Słowacki bramkarz, który równie dobrze gra w I lidze. Najpierw odważnym wślizgiem wybił piłkę spod nóg Bartosza Ślusarskiego, a potem na raty obronił strzał Jakuba Wilka.
Bramka w końcu padła, ale dla Podbeskidzia. Damian Chmiel najlepiej odnalazł się w polu karnym i płaskim strzałem zdobył bramkę. Nie bez winy był Kotorowski.
W kolejnych minutach Podbeskidzie zdominowało Lecha. Na bramkę kibice musieli czekać do drugiej części. Stadion w Bielsku oszalał z radości, kiedy dopiero co wprowadzony Piotr Malinowski wykończył znakomitą kontrę. Podawał Chmiel.
Ławki snajperów
Rezerwowi zostali bohaterami meczu. Ale ci z Lecha. Stilić i Rudnevs potrzebowali dwóch minut, żeby doprowadzić do sytuacji, w której to znów poznaniacy byli w finale. Nie pomogły nawet ofiarne interwencje Zajaca.
W doliczonym czasie z boiska wyleciał sfrustrowany Adam Cieśliński, najlepszy pierwszoligowy snajper Podbeskidzia, a Rudnevs pięknym strzałem ustalił wynik meczu.
3 maja w Bydgoszczy Lech zagra w finale Pucharu Polski po raz siódmy. Z sześciu poprzednich pięć rozstrzygnął na swoją korzyść, ostatnio w 2009 roku.
Tym razem o trefeum Lech zagra ze zwycięzcą drugiego półfinału. W środę Legia zagra rewanż z Lechią. W Gdańsku wygrali warszawianie 1:0.
Finał 3 maja w Bydgoszczy.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lech Poznań 2:3 (1:0)
Bramki: Chmiel 24, Malinowski 58 – Stilić 73, Rudnevs 75, 90+3
Podbeskidzie: Zajac – Cienciała, Broniewicz, Konieczny, Górkiewicz – Rogalski, Łatka, Koman, Chmiel (79. Cieśliński), Zaremba (57. Malinowski) – Patejuk (64. Demjan)
Lech: Kotorowski – Kikut (46. Stilić), Arboleda, Bosacki, Henriquez – Wilk, Murawski, Injac, Kriwiec, Ślusarski (46. Rudnevs)– Ubiparip (63. Kiełb)
Żółta kartka: Patejuk, Konieczny, Cienciała, Cieśliński – Arboleda, Kriwiec
Czerwona kartka: Cieśliński (92. minuta) za drugą żółtą
Sędzia: Włodzimierz Bartos
Widzów: 4200
Czytaj również: Legia ma jeszcze szanse na trofeum...