
Rio w oparach absurdu. Lista słów zakazanych...
Igrzyska olimpijskie od zawsze rządzą się swoimi prawami. Regulują je różne przepisy, częstokroć bardzo rygorystyczne. Nie ma wątpliwości, że te dotyczące stosowania niedozwolonych środków są jak najbardziej słuszne, ale bywają też takie, które zakrawają o absurd.
Jednym z takowych jest tzw. "zasada 40". Mówi ona o tym, że olimpijczycy, których sponsor nie jest oficjalnym partnerem igrzysk w Rio, przez prawie miesiąc nie będą mogli używać szeregu słów związanych z IO.
Medale igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro (fot. Getty Images)
Zakaz obowiązuje od 27 lipca, aż do 24 sierpnia, a więc trzy dni po ceremonii zakończenia igrzysk. Sportowcy w żadnym wypadku nie mogą go zlekceważyć, bo w przypadku naruszenia regulaminu grożą kary pieniężne, a nawet odebranie medali.
Co ciekawe, przepis jest obustronny, czyli dotyczy też sponsorów. Żadna firma, która nie jest oficjalnym partnerem MKOl, nie może podawać dalej tweetów zawodników, ani postów na facebooku, czy też zamieszczać informacji o takiej treści na oficjalnych profilach w mediach społecznościowych.
Jakie wyrażenia znajdują się na liście "Zasady 40"? Oto one:
– Rio/Rio de Janeiro
– Złoto
– Srebro