Piłkarze ręczni Orlenu Wisły Płock przegrali ze słoweńskim Mariborem Branik 23:26 (13:13) w trzeciej kolejce grupy C pucharu EHF. Płocczanie zajmują trzecie miejsce w tabeli.
Płoccy szczypiorniści, zamiast planowanego przelotu przez Wiedeń i Graz, z
powodu złych warunków atmosferycznych na południu Europy do Słowenii lecieli przez Frankfurt, przez co na miejsce dotarli o drugiej w nocy z soboty na niedziele. Nie odbyli planowanego treningu i wyszli na boisko nie do końca wypoczęci, co było widać w ich grze.
To nie było dobre spotkanie w wykonaniu Wisły, która grała bardzo nierówno.
Po pierwszych minutach prowadziła 3:0, w 10. min. gospodarze doprowadzili do remisu 4:4. Potem sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, raz prowadziła Wisła, raz Branik.
Po przerwie Wisła wyraźnie odczuwała zmęczenie po długiej podróży, oddając pole zawodnikom gospodarzy, którzy w 44. min. Uzyskali czterobramkową przewagę, którą utrzymywali do końca spotkania. Duża w tym zasługa bramkarza Ivana Pesicia, który był bardzo skuteczny, między innymi obronił cztery rzuty karne.
W drugim meczu trzeciej kolejki grupy C norweski Elverum Herrer zremisował z duńskim Team Tvis Holstebro 28:28.
RK Maribor Branik - Orlen Wisła Płock 26:23 (13:13)
Branik: Klemen Krajnć, Gregor Cudić, Ivan Pesić - Blaz Kleć, Milan Mirković
1, Matjaz Mlakar 1, Marko Ostir, Miha Pucnik, Simon Razgor 3, Rok Simić 2,
Tadej Sok 2, Mario Sostarić 2, Nikola Spelić 7, Aleksander Spende, Aljosa
Stefanić 2, Mate Svalina, Marko Tarabochia 1, Miha Zarabeć 5.
Wisła: Marin Sego, Marcin Wichary - Christian Spanne, Adam Wiśniewski 2,
Michał Kubisztal 1, Bostjan Kavas, Valentin Ghionea 6, Adam Twardo 1, Mohamed
Toromanović 1, Kamil Syprzak 1, Paweł Paczkowski 2, Petar Nenadić 7, Ivan
Nikcević, Ferenc Ilyes, Nikola Eklemović 2.
Kary: Branik - 2 min, Wisła - 10.
Sędziowali: Angelos Argyridis i Christos Mouttas z Cypru
Widzów: około 1200
Czytaj także: Vive przeszło do historii. Komplet punktów w LM!