11 lis 2009 | Boks

Przed walką średnich gigantów

Według The Ring Manny to najlepszy bokser świata (fot.PAP/EPA)

Kamil Oleksiak

Listopad obfituje w pięściarskie wydarzenia. Jeszcze nie ucichły echa dotyczące walki Davida Haye’a z Nikołajem Wałujewem a fani szykują się do kolejnych super walk. Już w sobotę w Las Vegas dojdzie do walki pomiędzy Miguelem Cotto (34-1, 27 KO) i Mannym Pacquiao (49-3-2. 37 KO).

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Portorykańczyk Cotto to mistrz świata wagi półśredniej federacji WBO, a mimo to nie jest uważany za faworyta konfrontacji z popularnym „Pacmanem”. Filipińczyk to numer jeden rankingu Pound for Pound magazynu The Ring, czyli klasyfikacji najlepszych bokserów świata bez podziału na kategorie wagowe. Miguel w rankingu „biblii boksu” zajmuje również wysokie siódme miejsce.

Manny to były zawodowy mistrz świata organizacji WBC w kategorii lekkiej, muszej i junior lekkiej oraz mistrz IBF w junior piórkowej.

Pojedynek, który odbędzie się w MGM Grand wzbudza wielkie zainteresowanie nie tylko fanów ale również samego środowiska bokserskiego. Na temat szans obu zawodników wypowiedziały się pięściarskie sławy.

George Foreman (legenda boksu, dwukrotny mistrz świta w wadze ciężkiej):
- Myślę, że to będzie wielkie wyzwanie dla Pacquiao. Wygrałby tę walkę, gdyby spotkał się z Cotto przed jego walką z Clotteyem. Teraz jednak Cotto będzie dużo myślał o defensywie i na nią się nastawi. Po tym co stało się w walce z Margarito on wie, że nie może pozwolić się znokautować. Tym razem będzie walczył dużo sprytniej. Myślę, że Cotto wygra ten pojedynek na punkty.

Mike Tyson (dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej):
- Myślę, że Manny Pacquiao wygra ten pojedynek przez nokaut. Uważam, że walka skończy się w 7 lub 8 rundzie. Manny jest za dobrym pięściarzem dla Cotto.

Sugar Shane Mosley (mistrz świata WBA w wadze półśredniej):
- To będzie interesująca walka. Myślę, że Pacquiao jest lepszym pięściarzem i podejdzie do tej walki bardzo poważnie. Jednak to Cotto wygra nieznacznie ten pojedynek, ponieważ jest większy i jest prawdziwym półśrednim, a jego siła będzie wystarczająca, aby wygrać z szybkością Pacquiao. Myślę, że Cotto wygra tę walkę na punkty.

Bernard Hopkins (były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych):
- Pacquiao pokona Cotto. Szanuję Miguela i myślę, że wygra kilka rund, ale to wszystko. Manny jest jak Bruce Lee boksu zawodowego. On jest niesamowicie szybki i wytrzymały. Nie można przewidzieć gdzie i kiedy zacznie uderzać ciosy.

Felix Trinidad (były trzykrotny mistrz świata):
-Manny to wielki puncher i świetny bokser, ale nigdy nie walczył z prawdziwym półśrednim takim jak Miguel. Cotto jest najbardziej niebezpiecznym pięściarzem w karierze Pacquiao. Cotto jest bardzo silny. Myślę, że walka rozstrzygnie się w 7,8, lub 9 rundzie. Wtedy będzie widać wielką przewagę Cotto. Miguel wygra tę walkę na punkty.

Joe Calzaghe (były mistrz świata dwóch kategorii wagowych):
- Myślę, że Manny Pacquiao będzie za szybki dla Miguela. Byłem na walce Cotto vs Clottey. Teraz Portorykańczyk będzie walczył z szybszym pięściarzem jakim jest Pacquiao. Wiem, że ludzie mówią, że Cotto jest większy, ale i tak wydaje mi się, że Pacquiao wygra tę walkę na punkty.

Chad Dawson (mistrz świata organizacji IBF i WBC w kategorii półciężkiej):
- Manny Pacquiao jest najlepszy i jest obecnie na szczycie wszystkich rankingów.

Winky Wright (były mistrz świata w wadze średniej):
-Myślę, że Cotto wygra tą walkę. Z całego serca będę mu kibicował.