Menedżer Tottenhamu Hotspur, Andre Villas-Boas nie może się doczekać spotkania ze swoim mentorem Jose Mourinho w przyszłym sezonie na boiskach Premier League. Choć żadne decyzje nie zapadły, obecny trener Realu Madryt coraz częściej łączony jest Chelsea Londyn, którą prowadził w latach 2004-2007.
Villas-Boas był asystentem Mourinho w FC Porto, Chelsea oraz Interze Mediolan, po czym zdecydował się pracować na własne nazwisko w portugalskim klubie Academica Coimbra.
– Trudno coś wywnioskować z obecnej sytuacji. Oczywiście jego chęć powrotu do Anglii jest nad wyraz silna. Niezależnie od tego, czy jest już dogadany z jakimś klubem, czy nie. To raczej rzadko spotykane, gdy ktoś składa publiczne deklaracje, gdy już wszystko jest ustalone – zauważył menedżer Kogutów.
Na konferencji prasowej po rewanżowym meczu Realu Madryt z Borussią Dortmund w półfinale Ligi Mistrzów (Real wygrał 2:0, ale nie awansował do finału). "The Special One" pytany był przez dziennikarzy o swoją przyszłość. Jednoznacznie nie odpowiedział, ale można było wnioskować, że przymierza się do powrotu na Wyspy.
– Byłby świetnym dodatkiem do Premier League. Napisał swoją historię w tej lidze i wspaniale byłoby go mieć z powrotem – uważa Villas-Boas.
Jego historia jest niemal bliźniaczo podobna do historii Mourinho. Tak jak on, wygrał ligę portugalską z FC Porto, po czym przeniósł się do Chelsea. Jednak kariera na Stamford Bridge była dużo krótsza i mniej spektakularna. Brak sukcesów w zachodnim Londynie Villas-Boas nadrobił jednak w północnej części miasta. Kibice Tottenhamu już traktują go z podobnym uwielbieniem, co fani Chelsea Mourinho.
– Jose był kochany we wszystkich klubach, w których zdobywał trofea i za jego osiągnięcia należy mu się ogromny szacunek. Czy spełnił oczekiwania władz Realu Madryt? Może nie do końca, ale przecież wygrał ligę, w której pokonał dream team z Barcelony – podkreślił Andre Villas-Boas.
Kontrakt Jose Mourinho z Realem obowiązuje do czerwca 2014 roku.
19:00
Bournemouth
11:30
Newcastle United
14:00
Fulham
14:00
West Ham United
14:00
Burnley
16:30
Manchester City
13:00
Brentford
13:00
Crystal Palace
15:30
Arsenal Londyn
19:00
Everton