| Piłka ręczna / ORLEN Superliga kobiet
Piłkarze ręczni Vive Targów Kielce rozgromili Orlen Wisłę Płock 36:25 (17:14) w drugim meczu finałowym PGNiG Superligi. Drużyna Bogdana Wenty potrzebuje już tylko jednej wygranej do zdobycia mistrzostwa Polski. Kolejne spotkanie zostanie rozegrane w piątek 24 maja w Płocku.
Pierwsze spotkanie, rozegrane w sobotę, zakończyło się pewnym zwycięstwem Vive Targów (34:27). Euforii jednak nie było, o co zadbał trener Bogdan Wenta. – Musimy pamiętać, że w niedzielę jest nowy mecz i trzeba powoli zapominać o tym zwycięstwie – wyjaśnił.
W drugim meczu szczypiorniści z Płocka zawiesili poprzeczkę znacznie wyżej. Niestety, tylko na początku. W 8. minucie, po bramce Kamila Syprzaka, Wisła prowadziła 5:2 i trener Vive poprosił o czas. Jego reprymenda przyniosła natychmiastowy skutek, bo po kwadransie był już remis (8:8). Im bliżej końca pierwszej połowy, tym przewaga gospodarzy była coraz większa (17:14).
Krotko po wznowieniu gry i trafieniu z koła Adama Wiśniewskiego, goście zmniejszyli stratę do dwóch bramek (15:17), ale Vive znów szybko odzyskało inicjatywę. W 36. minucie, po stracie piłki i kontrze Manuela Strleka, gospodarze prowadzili 22:15. Wszystko wskazywało, że odniosą kolejne zwycięstwo w finale.
Mimo bezpiecznej przewagi emocje w szeregach Vive wcale nie opadły. W 42. minucie Bogdan Wenta wpadł w szał po tym, jak Nikola Eklemović sfaulował przy swoim rzucie Strleka. Trener otrzymał 2 minuty kary i w efekcie z boiska musiał zejść jeden z zawodników gospodarzy.
Ostatnie minuty to koncert mistrzów Polski i zupełnie bezradna postawa gości. Szczypiorniści Wisły przyglądali się, jak rywale rzucają kolejne bramki. Ostatecznie Vive wygrało 36:25 i potrzebuje tylko jednego zwycięstwa, aby obronić tytuł.Trzecie spotkanie zostanie rozegrane w piątek 24 maja w Płocku.
Vive Targi Kielce – Orlen Wisła Płock 36:25 (17:14)
Vive Targi: Losert, Szmal – Grabarczyk, Jurecki 7, Tkaczyk 6, Olafsson, Jachlewski 1, Strlek 7, StojkoviĆ 2, Lijewski 2, Buntić 2, Musa 2, Zorman, Rosiński 1, Cupić 6.
Orlen Wisła: Sego, Wichary – Chrapkowski, Eklemović 3, Spanne 3, Wiśniewski 5, Kubisztal 4, Kavas 1, Ghionea 2, Twardo, Toromanović, Syprzak 3, Nenadić 2, Nikcević 2.
Kary: 12 minut – 8 minut.
Widzów: 4 000.
Prowadzenie w play off: 2:0.