| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Ataki i zagrywka Jakuba Jarosza zadecydowały o tym, że ZAKSA Kędzierzyn Koźle nie dała szans w hali Łuczniczka miejscowej Delekcie Bydgoszcz w najciekawszym meczu 10. kolejki PlusLigi siatkarzy. Wynik 3:0 i wygrane do 13, 17 i 19 odzwierciedlają przebieg spotkania.
Delecta już nie raz w tym sezonie pokazała, że po bardzo dobrym występie
zdarzają jej się słabsze. Tak też było w niedzielę. Siatkarze Waldemara Wspaniałego, z trzecim zawodnikiem Plebiscytu na 10 Najlepszych Sportowców Polski 2009 roku, nie potrafili znaleźć recepty na świetnie spisujących się zawodników z Kędzierzyna. Na nic zdawały się roszady w zespole i pokrzykiwania zza bocznej linii boiska. Bydgoszczanie nie radzili sobie z przyjęciem, a blok gospodarzy był niestraszny dla Jarosza.
Stracili wiarę
– Już w pierwszym secie było widać, że gra się całkowicie rozpadła. Z piłki na piłkę traciliśmy wiarę w zwycięstwo. Jeszcze próbowaliśmy walczyć, ale nic z tego nie wychodziło. Nasza forma jest daleka od optymalnej - przyznał atakujący gospodarzy Grzegorz Szymańki.
ZAKSA i Delecta miały przed spotkaniem taki sam dorobek punktowy. Dzięki zwycięstwu zespół Krzysztofa Stelmacha awansował na drugie miejsce w tabeli. Do lidera PGE Skry Bełchatów traci trzy punkty. Bydgoszczanie są na szóstej pozycji.
Nawet Ljubo pochwalił
W swoim meczu zmęczyć nie zdążyli się także wicemistrzowie Polski. Asseco Resovia, zgodnie z przypuszczeniami, gładko pokonała przedostatni Jadar Radom 3:0.
Nie należy się zatem dziwić, że nawet trener Ljubo Travica, nieskory na co dzień do pochwał, dał upust swojej radości. Z ostatnich ośmiu spotkań jego podopieczni wygrali siedem.
– Jestem naprawdę zadowolony i z czystym sumieniem mogę pochwalić swój zespół. Nie jest łatwo ciągle wygrywać, kiedy ma się tak napięty terminarz. Popełniliśmy dziś mało błędów, a do tego bardzo dobrze funkcjonowała współpraca bloku z obroną. Cieszy wynik i nasza gra, tym bardziej, że musimy odrabiać straty i gonić czołówkę - skomentował szkoleniowiec rzeszowian.
Resovia zajmuje czwarte miejsce, a do siatkarzy z Bełchatowa traci pięć
punktów.
Pewne Skra i Jastrzębski
Zwycięstwa przyszły łatwo także mistrzowi Polski PGE Skrze oraz
Jastrzębskiemu Węglowi. Oba zespoły zanotowały wygrane po 3:0.
Spotkanie klubowego wicemistrza świata z beniaminkiem Pamapolem Siatkarz Wieluń nie wzbudziło wielkich emocji i od początku jasne było, kto będzie dyktował warunki gry.
Bardziej zacięty bój stoczyć musieli w Warszawie jastrzębianie. Politechnika Warszawska w każdym z trzech setów prowadziła, ale w końcówkach gospodarzom brakowało koncentracji i to podopieczni włoskiego trenera Roberto Santilliego cieszyli się ze zwycięstwa.
Nic dziwnego, że Radosław Panas po meczu nie krył złości. – Czuję niedosyt, bo wynik tego spotkania mógł być zupełnie inny. Mecz był bardzo wyrównany, ale w końcówkach setów ostatnie punkty zdobywał zespół bardziej dojrzały i mądrzejszy. Niestety to nie byliśmy my - żałował opiekun akademików.
Pod okiem selekcjonera
Na trybunach ursynowskiej hali usiadł szkoleniowiec reprezentacji Daniel Castellani. Argentyńczyk w piątek wrócił do kraju i rozpoczął swoje tournee po Polsce.
Jak sam podkreślił, w ciągu najbliższego miesiąca chce zobaczyć jak najwięcej spotkań PlusLigi, a jeśli czas mu na to pozwoli, chciałby wyruszyć także w służbową podróż po Europie. Następnym jego przystankiem ma być Rzeszów, gdzie w środę Asseco zmierzy się w Lidze Mistrzów z Paris Volley, w którym występuje atakujący Marcel Gromadowski.
Mało brakowało, by do niespodzianki doszło w Olsztynie. Domex Tytan AZS Częstochowa potrzebował pięciu setów, by odnieść siódme zwycięstwo w sezonie. AZS UWM mógł w czwartej partii, wygrywając 2:1 w setach, przechylić szalę na swoją korzyść, ale brak konsekwencji i chwila dekoncentracji sprawiły, że to goście cieszyli się z wygranej.
Wyniki 10. kolejki PlusLigi:
AZS UWM Olsztyn - Domex Tytan AZS Częstochowa 2:3 (25:19, 23:25, 25:22, 23:25, 13:15)
Neckermann AZS Politechnika Warszawa - Jastrzębski Węgiel 0:3 (22:25, 23:25, 23:25)
Asseco Resovia Rzeszów - Jadar Radom 3:0 (25:17, 25:15, 25:21)
PGE Skra Bełchatów - Pamapol Siatkarz Wieluń 3:0 (25:20, 29:27, 25:22)
Delecta Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (13:25, 17:25, 19:25)
Tabela (mecze, zwycięstwa, porażki, sety, punkty)
1.PGE Skra Bełchatów 10 8 2 26-11 24 2.ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 10 7 3 24-11 21 3.Jastrzębski Węgiel 10 8 2 25-12 21 4.Asseco Resovia Rzeszów 10 6 4 22-14 19 5.Domex Tytan AZS Częstochowa 10 7 3 26-17 19 6.Delecta Bydgoszcz 10 6 4 20-17 18 7.AZS UWM Olsztyn 10 2 8 12-25 9 8.Pamapol Siatkarz Wieluń 10 2 8 11-24 7 9.Jadar Radom 10 2 8 10-26 7 10.Neckermann AZS Politechnika Warszawa 10 2 8 9-28 5