{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Basto chce grać w Odrze
Bruno Basto był zawodnikiem Girondins de Bordeaux oraz Feyenoordu Rotterdam. Teraz chce grać w barwach Odry Wodzisław. O wodzisławskich przygotowaniach do rundy wiosennej pisze w swym katowickim dodatku „Gazeta Wyborcza”.
Sportowy życiorys 31-letniego Portugalczyka jest imponujący. Karierę rozpoczął w Benfice Lizbona, której jest wychowankiem. Potem przeszedł do Girondins de Bordeaux, gdzie spędził cztery lata. Następnie reprezentował barwy Feyenoordu Rotterdam, francuskie Saint-Etienne, portugalski National i rosyjski Szynnik Jarosławl.
Bruno Basto mógłby w Wodzisławiu wypełnić lukę, która powstała po odejściu do Piasta Gliwice Sławomira Szarego, a której żaden z kolejnych trenerów nie potrafił do końca zagospodarować. Odpowiedzialny z transfery w klubie Dariusz Kozielski, z dystansem podchodzi do tematu zatrudnienia piłkarza. – CV Portugalczyka jest rzeczywiście imponujące, ale musimy jeszcze zasięgnąć opinii u ludzi z Szynnika i dowiedzieć się, dlaczego akurat w Rosji zbyt wiele nie pograł. Spokojnie. Zobaczymy, co zaprezentuje w sobotniej grze kontrolnej z Młodą Ekstraklasą.
Odra Wodzisław, którą na wiosnę czeka ciężka walka o utrzymanie w ekstraklasie, planuje kilka spektakularnych wzmocnień. Działacze czekają na odpowiedź Mauro Cantoro, z którym ustalili wstępne warunki umowy. Z grą w klubie z Wodzisławia łączony jest również Arkadiusz Onyszko. Natomiast na testach w klubie pojawili się australijski bramkarz Caleb Patterson-Sewell oraz gruziński pomocnik Koba Szalamberidze.