Były niekwestionowany bokserski mistrz świata wagi ciężkiej, Lennox Lewis oświadczył, że rozpoczyna wstępny trening przed powrotem na ring. Brytyjczyk chce zmierzyć się z którymś z braci Kliczków, od wielu lat nadających ton rywalizacji w najbardziej prestiżowej pięściarskiej kategorii. Jest tylko jeden, za to dość poważny warunek – Lewis chce otrzymać za walkę 100 milionów dolarów.
Lewis, mimo 48 lat na karku, wierzy w możliwość przełamania hegemonii ukraińskich braci. Jak sam podkreśla, chętniej zmierzyłby się z młodszym z nich – Władymirem.
Z kolei promotorzy naprzeciwko Brytyjczyka chętniej widzieliby w ringu Witalija, który 10 lat temu przegrał z brytyjskim ”Lwem”. Ukrainiec prowadził w punktacji sędziowskiej, ale w szóstej rundzie doznał rozcięcia łuku brwiowego i zakrwawiony nie mógł kontynuować walki.
– Pokonałem Witalija, więc wolałbym walczyć z drugim bratem. Ale zobaczymy jak to wszystko wypali – przyznał Lewis, który zapowiada, że chce przywrócić blask należny kategorii ciężkiej.
50 milionów dolarów za samo zdjęcie piżamy
Temat powrotu między liny wykiełkował w głowie Lewisa po niedawnej walce Władymira Kliczki z Aleksandrem Powietkinem. Rosjanin zapewniał, że jest w stanie zerwać pasy ukraińskiemu mistrzowi, ale walka w Moskwie stała pod znakiem całkowitej dominacji Doktora Stalowego Młota.
– W pewnym sensie ta walka potwierdziła moje rozczarowanie obecnym poziomem kategorii ciężkiej – przyznał Lewis, który miał okazję osobiście oglądać walkę. W Moskwie została mu również złożona pewna propozycja…
Rosyjscy promotorzy zaoferowali mu 50 milionów dolarów za powrót na ring i stawienie czoła jednemu z braci Kliczków. Właśnie o takiej kwocie wspominał pięściarz, kiedy ostatnio rozważał ponowne założenie rękawic.
– Wówczas mówiłem, że za 50 milionów dolarów przebiorę się z mojej piżamy, ale teraz znowu musiałem przemyśleć wartość powrotu po tym, jak odszedłem z boksu jako niekwestionowany mistrz. To będzie kosztowało 100 milionów dolarów – stwierdził Lewis.
Lennox ćwierka
Pięściarski świat błyskawicznie podchwycił słowa Lewisa, co najwyraźniej nieco speszyło starego mistrza. W czwartek przemówił do dziennikarzy i kibiców za pośrednictwem swojego Twittera. Już w nieco innym tonie.
"Hipotetyczna odpowiedź na hipotetyczne pytanie nie równa się rzeczywistości" – napisał Lewis. "Nie wkraczam ponownie na ring, ale zamierzam odkrywać kolejne pięściarskie talenty" – dodał.
Wszystko wydaje się jednak być kwestią pieniędzy. Oprócz rekordowej gaży, kusi jeszcze jeden rekord. W 1997 roku na emeryturę, jako najstarszy w historii boksu mistrz świata, przeszedł George Foreman. Amerykanin miał wówczas 48 lat.
Jeśli w ciągu pół roku – bo tyle potrzebuje Lewis na przygotowanie formy – doszłoby do hitowej walki i Brytyjczyk pokonałby któregoś z Kliczków, dorównałby legendzie Foremana. Ale najpierw ktoś musi wyłożyć gigantyczne pieniądze.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1028 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.